wtorek, 24 stycznia 2012

Masosolne aniołki

Witajcie.
Jak obiecałam jakiś czas temu, wstawiam zdjęcia moich pierwszych masosolnych aniołków. Nie powalają na kolana, wiem, ale od czegoś trzeba zacząć. Kolory mnie denerwują, ale malowałam je zwykłymi plakatówkami wiec pretensje mogę mieć tylko do siebie. Nie chciałam inwestować w droższe farby nie wiedząc czy w ogóle coś mi wyjdzie z lepienia. Kolejnym problemem są oczy. Rysowałam je cienkopisem i po spryskaniu lakierem trochę się rozmazały. Może wy macie jakieś sprawdzone farby i sposoby malowania oczu? 
A to efekty mojej pracy:







Zdjęcia są kiepskiej jakości, ale niestety mój aparat nie jest za specjalny, albo ze mnie kiepski fotograf :D

Anielskie siostry :


Gdzieś zgubiłam zdjęcie pomalowanego aniołka (tak mam czasami):


A tu trochę śmieszne:


 
Kolejna partia aniołków i walentynkowych serduszek już się suszy, wiec niedługo pokażę wam co wymodziłam nowego.
Komentarze i porady mile widziane.



5 komentarzy:

  1. Super aniołki! Ja pare razy próbowałam stworzyc coś z masy solnej ale nie mam w tej materii talentu :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super te aniołki ! Ja nie mam niestety takich zdolnosci :)
    Gosh76 - www.robotkoweroznosci.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Gruszko rewelacyjne te Twoje robotki!!!!
    Bardzo podobaja mi sie kolorki ktorych uzywasz, sa bardzo zywe ;-) nadaja charakter pracom. Mi szcegolnie do gustu pzrypadly aniolki bo odkad pamietam mam slabosc do nich. pozdrawiam i zyzce wielu kolejnych pomyslow ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, Aniołki są świetne, nie przesłodzone, oryginalne. (świetny pomysł na włosy). Trzymaj się tego klimatu. :)
    Pozdrawiam
    (Twój blog poleciła mi Aga K.)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki cuuuuuudy ten aniolek kawowy z serduszkiem w rekach ;-) normalnie rewelacja!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń